kilka słów o sobie....
Anna Bronikowska - "O sobie trudno pisać, ale czasami trzeba. Wiersze piszę od lat. Najpierw były one dziecinne, trochę śmieszne z reguły pisane do przysłowiowej szuflady. Potem stały się bardziej twórcze i dojrzałe. W moim przypadku wena w pisaniu przychodzi, kiedy coś przeżywam w życiu lub spotykam się z jakimś problemem. Można powiedzieć, że piszę emocjami. Moją pasją jest też fotografia i niekiedy wiersze opatrzone są moimi zdjeciami. Uwielbiam też gotować i pasjonuje się wycinanką artystyczną. Należę do szacownego grona gostynińskich poetów. Ja sama z dziada pradziada jestem rodowitą gostyninianką".
Kamil Olszewski - "autor wierszy, monologów satyrycznych i tekstów piosenek. Zafascynowany pięknem polskiego języka, dzieki któremu jak twierdzi, można wyrazić wszystko. W swojej twórczości skupia się głównie na problematyce społecznej i stosunkach międzyludzkich gdzie człowiek, jako podmiot, często stanowi temat jego rozważań."
Zenona Radzka - Moja chwila twórcza przychodzi niespodziewanie, jak dobry sen, bez względu na to, co dookoła się dzieje. Pogoda, ani miejsce nie odgrywają żadnej roli. Bywa, że w dni deszczowe piszę wiersze radosne, jak też zimą, mam pomysł na wiersz o lecie. Kiedy rodzi się myśl - zapisuję ją i często za jednym pociągnięciem ręki dochodzę do puenty. Ten czas nazywam duchową ucztą. O tym napisałam fraszkę:
"Mówiła mi kiedyś
ta od wierszy Zenia,
że ucztą dla duszy
jest chwila tworzenia"
W wierszu "Dekalog"
(...) Działaj twórczo,
kiedy wena.
Nie pouczaj do znudzenia."
Grażyna Stasińska
Maria Ziętek - Wiersze pisałam od kiedy pamiętam... tzn. od początku szkoły średniej.
Jednak większosć z nich trafiła do szuflady, a potem do kosza. Tylko nieliczne zdołały ocaleć. Wiele lat póżniej więcej czasu poświęcałam poezji z tego względu, że pisanie przychodziło mi zawsze bez trudu i moje wiersze zaczęły mi się troszkę podobać. W poezji oddaje swoje myśli, nastroje, przemyślenia - całą siebie.
Urszula Osiecka Pieniążek - Poezja zawsze mnie fascynowała. Uważam, że to, co dzieje się w naszym życiu, jest przypadkiem dla nas koniecznością. Przypadkiem znalazłam sie w Muzeum Impresjonistów w stolicy Francji - oczarowana sztuką zaczęłam pisać. Dodam jeszcze, że w życiu najważniejsze jest dobro i poezja.
Na spotkanie z tobą
założę
tylko uśmiech
włosy
oddam we władami
wiatru
dłoniom
każę oczekiwać
płomyka
co nie zajaśni
w żadnym deszczu
Czasem myślę
Czasem myślę o ptakach
jak srebrnym skrzydłem
twą błękit nieba
zawisłe w przestrzeni
są wspomniniem dni
co opadłe białym piórem
znajdują w nas schronienie.
Anna Kwiatkowska - wiersze pisze od 1995 roku, z wykształcenia jestem polonistką, ukończyłam także studia podyplomowe o specjalizacji pedagogika opiekuńczo-wychowawcza. Wydałam dwa tomiki własnej poezji okraszone publikacjami w prasach lokalnych oraz na szczeblu innych województw a także lokalnych i poza lokalnych portalach internetowych. Moje poetyckie zainteresowania to: Bóg, Człowiek, Miłość i Samotność. W moich lirykach każdy człowiek odnajdzie prostotę, wrażliwość oraz dojrzałe spojrzenie na problemy ogólnoludzkie.
Mózg
Mózg
jest wielką szufladą
z milionami szufladek
są w nich dobre i złe wspomniniea...
Za każdym razem
sięgam do jednej z nich
gdy zaglądam zbyt często
do tych złych
z hukiem zatrzaskuję
wrota mej pamięci
W każdej przegródce
chowam te najwspanialsze,
najbardziej intymne i mroczne doznania...
Segreguje je tysiąckroć każdą złą cząsteczkę
szczelnie zamykając
w ciemnej grocie mej podświadomości...